Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124
Nauka języków obcych jest jak podróż: musi mieć jakiś cel. Zanim wyruszysz w drogę, warto się dowiedzieć, dokąd chcesz dotrzeć. Skoro czytasz ten tekst, pewnie uczysz się języków albo przynajmniej masz taki zamiar. Jeśli tak, wykonałeś/łaś już pierwszy i najważniejszy krok: rozpoczynasz przygodę z nauką nowego języka. Teraz tak naprawdę najważniejsze jest to, aby Twoja motywacja do nauki języka nie malała!
Aby podsycać swoją chęć do nauki, warto odpowiedzieć sobie na pytanie, jak przebyć zaplanowaną drogę. Przyjrzyjmy się temu, co możemy zrobić, aby była ona interesująca i przyjemna. Dowiedz się, jak dotrzeć do celu bez zbędnych przystanków.
Zanim wejdziemy na szlak, musimy jasno określić nasz cel. Celem zazwyczaj jest dotarcie z punktu A do punktu B w określonym czasie lub przebycie zaplanowanej wcześniej trasy. W przypadku nauki języków cel może być dowolny. Możesz określić datę zdania testu na jakimś poziomie, skończenia danej książkę z ćwiczeniami lub zdania kursu językowego.
Gdy już ustalimy kierunek, warto podzielić drogę na krótsze etapy. One też powinny być powiązane z konkretnymi celami. Za każdym razem warto zadać sobie przykładowe pytania:
Kiedy już masz jasno zdefiniowane cele, podczas pracy skoncentruj się na procesie, a nie na samych zamiarach. Gdy obierzesz kierunek, zagłąb się w naukę. Bądź ciekawy i głodny wiedzy. Korzystaj z metod i książek, które pozwalają jak najlepiej wykorzystać Twoje zdolności. Pamiętaj jednak, żeby nie iść na łatwiznę, bo szybko się znudzisz i stracisz zapał do nauki.
Próbuj uczyć się nowych zagadnień lekko ponad Twoje siły i wiedzę. Sprawdzaj się, robiąc liczne testy. Baw się przy tym i zapomnij o wszystkim innym. Wyłącz wszystkie komunikatory i urządzenia, które mogłyby Cię rozpraszać. Znajdź miejsce, w którym możesz się skupić. Upewnij się, że nie będziesz wracać do kuchni po coś do picia. Nie zapomnij też powiadomić wszystkich, którzy mogliby Ci przeszkodzić. Teraz jest chwila, w której realizujesz swój cel!
Powyższe rady powinny Ci pomóc wejść w tzw. flow, czyli doświadczenie pełnego skupienia (stanu przepływu) podczas pracy. Podsumujmy to w punktach autorstwa Owena Schaffera, które trzeba spełnić, aby zmaksymalizować szanse wejścia w stan przepływu:
Oczywiście należy też pamiętać o misji do spełnienia, tym nadrzędnym celu, ale nie możesz mieć na jego punkcie obsesji. Wyobraź sobie kolarza, który jedzie w czołówce. Nie może się zatrzymać, żeby pomyśleć o tym, jak wielka wygrana czeka na niego na mecie. Jeśli się na moment rozproszy, myśląc o tym, co zrobi z wygraną, może stracić cenne sekundy i nie wygra wyścigu.
Często obsesyjnie myślimy o tym, że np. egzamin z angielskiego już za miesiąc lub że czeka nas rozmowa kwalifikacyjna w obcym języku. Postanawiamy sobie codziennie rano: „Muszę wziąć się do nauki”, po czym robimy wszystkie inne pilne rzeczy, lecz nie tę najważniejszą. Potem czujemy się sfrustrowani i obiecujemy sobie, że od jutra na pewno weźmiemy się do nauki. Tak mijają dni, podczas gdy jedyne, co powinniśmy zrobić, to otworzyć książkę i zacząć pracować.
Ważne jest więc, aby zacząć wdrażać swoje postanowienia nauki języków tu i teraz. Nie odkładaj swoich planów kosztem mniej ważnych spraw.
Porzuć wszelkie frustracje związane z nauką języków i działaj! Najważniejsze, aby być świadomym misji do spełnienia – cel, który Ci przyświeca, musi być klarowny. Zdarza się, że osoby podejmujące naukę zabierają się do niej jak podróżnik bez konkretnego celu podróży. Ma mapę, ale nie wie, gdzie jechać. Podobnie można mieć dostęp do najlepszych kursów wideo czy posiadać największe tomy gramatyk, ale nie wiedzieć, do czego to wszystko ma posłużyć. Ważna jest więc misja. Odpowiedz sobie na pytanie, jaki cel przyświeca Ci podczas nauki. Ile zrobisz dziś zadań? Czego chcesz się dowiedzieć? Co zrobisz, gdy skończysz zaplanowane ćwiczenie?
Gdy odpowiesz już na wszystkie pytania, pamiętaj o punkcie szóstym – odseparowaniu się od wszystkiego, co może Cię rozproszyć. W dzisiejszych czasach wydawać się może, że multitasking to rzecz naturalna i każdy potrafi robić co najmniej kilka rzeczy na raz. Pisać referat, słuchając radia, co jakiś czas odpowiadając komuś na Messengerze. Problem w tym, że multitasking tak naprawdę nie istnieje. Gdy spoglądamy, co nowego dzieje się na Instagramie, nasz umysł nie podziela uwagi. Zamiast tego tylko przeskakuje między zadaniami, poświęcając im tyle samo skupienia. Dlatego też zerkając na chwilę na Facebooka, często okazuje się, że nie minęła minuta, ale 15 minut… A gdy już zdamy sobie z tego sprawę, dochodzimy przez jakiś czas do tego, co to mieliśmy zrobić.
Jedną z technik, którą warto wykorzystać do nauki języka obcego, jest tzw. technika Pomodoro. Jej autorem jest Włoch Francesco Cirillo, a nazwa pochodzi od kuchennego minutnika w kształcie pomidora. Zasady są proste. Najpierw wybierasz zadanie do wykonania, np. trzy strony podręcznika językowego. Później nastawiasz minutnik na 25 minut i pracujesz przez cały ten czas. Po 25 minutach oznaczasz część lub całe zadanie jako wykonane i robisz sobie 5 minut przerwy. Dzięki temu nasz umysł działa w skupieniu, ponieważ wiemy, że przedział czasu pracy nie jest długi. Poza tym jesteśmy bardziej zmotywowani, a przez to wydajni, ponieważ zadanie trzeba zakończyć przed przerwą.
Jeśli uczymy się siedząc, technika ta łączy się z sugestią Gavina Bradleya. Ekspert radzi, aby nie przebywać w pozycji siedzącej dłużej niż 30 minut. Po ok. 20-30 minutach siedzenia metabolizm zwalnia o 90%, a sam fakt wstania z krzesła na 5 minut sprawia, że wróci do normy.
Co jednak zrobić, gdy pomimo chęci oraz jasnego celu w nauce nasz czas jest znacznie ograniczony? W takim przypadku warto podzielić na naukę krótsze odstępy czasowe. Nie zawsze musi to być 25 minut: wystarczy, że skupisz się na nauce przez kilka minut. Nawet 5 minut przyniesie Ci korzyści, np. rano, popołudniu i wieczorem. Daje to już 15 minut i szansę na wykonanie chociażby całego rozdziału podręcznika z serii książek do nauki języków obcych w tłumaczeniach.
Warto też podzielić obowiązki na te, które są pilne, ale mniej ważne, oraz na te, które są ważne. Te pilne, ale mniej ważne, to np. przeczytanie najświeższych wiadomości czy pogawędka z kolegą przez telefon. Ważne to te, które przybliżają nas do celu, czyli do kolejnych osiągnięć w nauce języka obcego. Zamiast dodawać sobie do listy nowe obowiązki, spróbuj zrezygnować z tych, które teraz powstrzymują Cię przed osiągnięciem Twoich celów.
Mamy nadzieję, że powyższe porady pomogą Ci w wypracowaniu takiej metody nauki języków obcych, która będzie nie tylko skuteczna, ale także przyjemna!