Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124
Przystrojona choinka, dwanaście potraw i biały opłatek – wigilijna kolacja w każdym polskim domu wygląda podobnie. I chociaż te zwyczaje nie stanowią przecież o istocie Bożego Narodzenia, nie wyobrażamy sobie bez nich naszych świąt. A bez czego nie wyobrażają sobie grudniowego świętowania pozostali mieszkańcy Europy? Jak wygląda Boże narodzenie w innych krajach?
Między świętami w Polsce i we Francji istnieje jedna (obok kilku mniejszych) zasadnicza różnica – atmosfera ogólnego rozprzężenia. Francuskie gospodynie nie rozpoczynają bowiem przygotowań od szorowania każdego kąta, a świąteczne potrawy raczej kupują w sklepie. Menu w Boże Narodzenie we Francji zdecydowanie odbiega od polskich standardów.
Obok potraw z owoców morza królują tu dania mięsne (pasztet z gęsich wątróbek, pieczony indyk czy sarnina). Syta wigilijna kolacja obowiązkowo kończy się tradycyjnym deserem. La Bûche de Noël (bożonarodzeniowe polano), swoją formą przypomina nieco grubą gałąź. Świąteczne prezenty, które Papa Noël umieszcza w pod choinką, otwiera się w bożonarodzeniowy poranek.
Chociaż Francuzi należą do jednych z najbardziej zlaicyzowanych narodów w Europie, wciąż pielęgnuje się tu chrześcijańskie zwyczaje. Należą do nich rodzinna wyprawa na pasterkę i śpiewanie kolęd (najpopularniejsza z nich to m.in. Sainte Nuit).
A jeśli chcesz złożyć życzenia po francusku koniecznie zajrzyj tutaj: Jak napisać życzenia świąteczne po francusku? Poznaj zwroty i wyrażenia związane z Bożym Narodzeniem!
Pierwszą tradycją zwiastującą Święta Bożego Narodzenia w Hiszpanii jest tu hiszpańska loteria świąteczna, które odbywa się 22 grudnia. Biorą w niej udział prawie wszyscy Hiszpanie, a wygraną hucznie świętuje się na ulicach. Zwycięskie numery są podawane do publicznej wiadomości przez dzieci ze szkoły dla sierot w Madrycie w śpiewanej formie.
Wigilia rozpoczyna się ulicznymi paradami mieszkańców ubranych w stroje ludowe, którym towarzyszą przystrojone wstążkami zwierzęta. Uroczyste przemarsze kończą się przy miejscowej stajence.
Wieczorem cała rodzina spotyka się w domu najstarszego członka rodu na uroczystej kolacji. Nie jest to jednak kolacja postna. Na stołach królują pieczone mięsa, pasztety i wędliny (przede wszystkim jamon – suszona szynka) oraz owoce morza. Po nich przychodzi czas na consome (czyli hiszpański rosół), różne ryby i pieczone prosię lub jagnię. Na deser podaje się tradycyjne ciasta drożdżowe z dużą ilością migdałów oraz owoce.
Maluchy niestety będą czekały na prezenty jeszcze przez długie dwa tygodnie – otrzymają je dopiero 6 stycznia w święto Trzech Króli.
Podobnie jak w innych europejskich krajach, także w Wielkiej Brytanii główne obchody Bożego Narodzenia przypadają na 25 grudnia. Mimo to świąteczne tradycje w Wielkiej Brytanii różnią się od tych polskich.
Święty Mikołaj raczej nie pojawia się u dzieci osobiście – Santa Claus do świątecznie przystrojonych domów dostaje się przez komin. Strudzony długą drogą może się pokrzepić posiłkiem przygotowanymi dla niego przez maluchy (tradycyjne mince pies) i ich rodziców (kieliszeczek wiśniówki).
W przeciwieństwie do polskiego obyczaju prezenty otwierane są kolejno przez wszystkich członków rodziny. Przyglądaniu się zawartości kolejnych paczek towarzyszą głośne okrzyki podziwu. Głównym daniem na świątecznym stole jest pieczony indyk, po którym następuje prawdziwa feeria deserów. Są to bardzo słodkie bożonarodzeniowe puddingi i ciasta, często wzmocnione odrobiną brandy.
Chociaż śpiewanie kolęd w rodzinnym gronie nie cieszy się popularnością w Wielkiej Brytanii, na ulicach pojawiają się grupy kolędników. Przez cały grudzień można się na nich natknąć niemal wszędzie. Wieść gminna niesie, że można ich spotkać nawet… w pubie.
Boże Narodzenie w innych krajach, takich jak Portugalia, niezmiennie zadziwia różnymi tradycjami. Na wigilijnym stole próżno tu szukać dwunastu potraw, jednak danie główne pozostaje (prawie) to samo – ryba. Zamiast karpia króluje tu jednak dorsz (bacalhau de consoada) podany z gotowanymi ziemniakami i liśćmi specjalnej odmiany kapusty.
Po bardziej konkretnym posiłku przychodzi pora na łakocie. Portugalczycy na co dzień gustują w bardzo słodkich deserach z mnóstwem kremu i gęstego budyniu. W Boże Narodzenie nie może być inaczej: na stole znajdziemy między innymi grzanki smażone z cukrem i cynamonem (rabanadas), pudding ryżowy posypany cynamonem (arroz doce) czy pączki o smaku pomarańczy (filhoses).
W niektórych portugalskich domach już w wigilię, a w innych dopiero w Boże Narodzenie na stole gości bolo rei, czyli ciasto królewskie – typowy świąteczny wypiek. Po wigilijnej kolacji biesiadnicy udają się na pasterkę, którą nazywa się tutaj „mszą koguta“ (Missa do Galo).
Prezenty są zostawiane pod choinką przez świętego Mikołaja (czyli Pai Natal), wspomaganego przez Dzieciątko Jezus. Tradycyjnie rozpakowuje się je po powrocie z kościoła. Maluchom ofiarowuje się najczęściej drobne upominki i słodycze.
We Włoszech, podobnie jak w Polsce, świętowanie Bożego Narodzenia rozpoczyna się w wigilijny wieczór, kiedy przy stole na uroczystej kolacji zbiera się cała rodzina. Podobnie jak u nas, włoskie tradycje na Boże Narodzenie obejmują posiłek bez mięsa. Nie serwuje się żadnych tradycyjnych dań – dominują potrawy najbardziej lubiane przez uczestników biesiady. Wszędzie są to dania postne: głównie ryby oraz makarony z dodatkiem owoców morza. Deserem, którego tego dnia nie może zabraknąć na stole, jest panettone – łudząco podobne do naszej drożdżowej babki ciasto z rodzynkami.
Wigilijne przyjęcie trwa (jak na Włochy przystało!) dość długo. Podczas gdy starsze pokolenie oddaje się grze w karty lub w tombolę, młodzież z zapałem otwiera przygotowane na tę okazję prezenty. Często praktykowanym zwyczajem jest rodzinna wyprawa na rozpoczynającą się o północy pasterkę. Samo Boże Narodzenie także spędza się w gronie rodziny. Tego dnia na stołach królują już dania mięsne: wieprzowina, jagnięcina, kura lub kogut z pieczonymi ziemniakami oraz warzywami.
Najbardziej charakterystyczną ozdobą miast w tym szczególnym okresie pozostaje włoska bożonarodzeniowa szopka. Czy wiesz, że to właśnie we Włoszech powstała tradycja ich budowania? Właśnie dlatego Włosi za punkt honoru stawiają sobie zrobienie z każdej szopki małego arcydzieła. Szopki budowane są nie tylko w kościołach, ale także na klatkach schodowych, na osiedlach, w szkołach, szpitalach i innych instytucjach. Są przede wszystkim w prawie każdym włoskim domu.
Boże Narodzenie w innych krajach to plejada wielu różnic, ale też podobieństw. Niezależnie od miejsca na mapie łączy nas na pewno jedno – pragnienie, żeby być jak najbliżej tych, których kochamy. Właśnie tego życzymy sobie i Wam wszystkim Czytelnikom: żeby przy świątecznym stole nie zabrakło żadnej z ważnych dla Was osób.