Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124
Lato to okres, w którym nie tylko odpoczywamy i nabieramy energii na spędzające sen z powiek jesienno-zimowe miesiące. To czas podróży, kontaktów międzyludzkich i romansowania z… językami! W tym przypadku im więcej, tym lepiej. Każda okazja, by wypić herbatę kontemplując five o’clock w Londynie, zasmakować się w prawdziwej napoletanie z tętniącego włoskim temperamentem Rzymu, czy spróbować tortilli hiszpańskiej w słonecznym Madrycie, to smak lata zapieczętowany w tym, co najbardziej charakterystyczne dla danej kultury. Żeby jednak rozsmakować się w niej całkowicie, warto poznać kilka wyrażeń w adekwatnym języku. Dzięki temu językowy romans będzie czymś więcej niż tylko przelotnym zachwytem. A więc nauce języków w podróży mówimy TAK!
Londyn to miasto, które jest połączeniem tradycji z nowoczesnością. Mnogość kultur, języków, akcentów i kolorów to miąższ tej metropolii. Nie sposób poznać jej w pełni, ale nawet w deszczową pogodę warto przejść się po Tower Bridge bądź Oxford Street. Angielski to język, bez którego, chcąc nie chcąc, nie dogadamy się w Londynie.
Nawiedzając osławione już brytyjskie puby, zamawiając chips and fish oraz kufel piwa, podziwiając widoki z wodnej perspektywy w London Shell Co., bądź najzwyczajniej w świecie pytając się o cenę w sklepie, warto wcześniej zaznajomić się z konstrukcjami i wyrażeniami, które, tak jak te zebrane w książce Angielski w tłumaczeniach. Sytuacje, pozwolą na swobodną komunikację i sprawią, że nawet angielski humor przyprawi cię o szczery wybuch śmiechu.
Poza listą najbardziej powszechnych zdań i przydatnych słówek, dzięki ćwiczeniom dodatkowo trenujemy się w używaniu poznanych konstrukcji w praktyce. Przygotowujemy się już wtedy zawczasu do realnych sytuacji komunikacyjnych i „zwiedzania po angielsku„. A przy okazji, osłuchując się z brytyjskim lektorem, przygotujemy nasz język, by używał języka w sposób bardziej naturalny. Kto nie marzy o mówieniu jak Benedict Cumberbatch?
Z nieco zachmurzonego klimatu wysp, następna destynacja to słoneczna Hiszpania i jej stolica. To prawdziwy raj Półwyspu Iberyjskiego, nie tylko dla kibiców Realu Madryt. Zwiedzając Muzeum Prado, spacerując po wielu obecnych w Madrycie placach, oddających ducha przeszłości, takich jak np. Plaza Mayor, przy okazji rozsmakowując się w paelli czy wyrazistym gazpacho, to przepis na całkowite poddanie się kastylijskiemu duchowi.
Hiszpanie to bardzo ekspresyjny i otwarty na drugiego człowieka naród. Ich dynamizm dla przeciętnego Polaka może się wydawać przytłaczający. Ale poznając język hiszpański i jego niesamowitą melodykę, zaczniemy rozumieć, że jest w tym nieodparty urok. Żeby jednak dojść do takich wniosków, trzeba zacząć od degustacji języka Zafona.
Najlepiej zacząć naukę języka w podróży od zaznajomienia się z wyrażeniami i słownictwem, które przyda nam się w codziennych sytuacjach i kontaktach. Bardzo pomocna może okazać się publikacja Hiszpański w tłumaczeniach. Sytuacje. Zbiera ona w jednym miejscu setki wyrażeń, które okażą się niezbędne zarówno w miejscach turystycznych, jak i przy nawiązywaniu relacji z tubylcami. Poza tym ciekawostki dotyczące kultury krajów hiszpańskojęzycznych to dodatkowy smaczek, który dopełnia hiszpańską ucztę zmysłów. ¿Qué opinas?
Miejsce tak znane i sławne, że samo w sobie jest legendą i widziało więcej niż najwięksi tego świata. Bazyliki, termy Karakalli, Panteon czy Forum Romanum to ślady świata starożytnego, którego aura wciąż wisi nad Wiecznym Miastem. Podczas pobytu w ojczyźnie Cezara, obowiązkiem jest napicie się kawy w jednej z wielu kawiarni. Kawa to najczęściej spożywany przez Włochów napój i jest on traktowany niemal jak dobro narodowe.
W razie jakiejkolwiek konwersacji, ale również zwiedzania jednej z wielu bazylik, w jakie obrasta Rzym, warto znać kilka przydatnych wyrażeń i ogólne podstawy języka Dantego. Można wówczas skorzystać z książki Włoski w tłumaczeniach. Sytuacje. Zbiera ona w jednym miejscu konstrukcje językowe, wyrażenia i słówka, opatrzone nagraniami ćwiczącymi prawidłową wymowę. Mogą one okazać się niezbędne w trakcie naszego appuntamento z Romą. Wszystko po to, by móc w pełni cieszyć się obcowaniem z atmosferą tego wyjątkowego miejsca. Przy okazji warto podkreślić, że włoski jest językiem wyjątkowo łatwym do przyswojenia dla Polaków. Czemu więc by nie skorzystać z okazji i nie zacząć nauki języka w podróży już dziś?
Wakacje zbliżają się wielkimi krokami. Aby cieszyć się w pełni obcowaniem z innymi kulturami, znajomość, chociażby podstawowa, języka obcego to klucz do sukcesu. Wietrzna Anglia, ognista Hiszpania czy uduchowione Włochy? Znając języki tych kultur, dajemy sobie możliwość nie tylko pragmatycznego dogadania się w sytuacjach niecierpiących zwłoki (np. w hotelu). Otwieramy także umysł na nowe doznania i świadome zwiedzanie, które jest źródłem niesamowitej satysfakcji. Zdecydowanie jest to gra warta połamania języka! Zatem naukę języka w podróży czas zacząć!
Good luck! ¡Buena suerte! Buona fortuna!